poniedziałek, 23 lipca 2012

Dzień 20 - Plyometric Cardio Circuit


Dzień 20 zaliczony...uff oczywiście nie obyło się od wpadek, to znaczy miałam jeden dzień bez treningu, bo były urodziny współlokatora i wyszliśmy poimprezować. ;) Dzisiejsze ćwiczenia nie sprawiły mi problemu, może za słabo się przykładam? A może mam lepszą formę. :D tak czy siak jutro dzień przerwy, który jest dniem specyficznym, bo czuję się wtedy jakbym sobie odpuszczała, czuję, że muszę poćwiczyć, więc...robię inny trening lol :D to strasznie głupie, bo wiem, że trzeba się zregenerować itd itp, tak więc jutro zamierzam mieć zasłużony dzień przerwy i już. :)
Poza tym zaraziłam Insanity moją siostrę, zaczęła od dziś. Trzymam za nią kciuki, bo wiem, że warto, chociaż jest to ciężka i żmudna praca.
Poza tym spotkała mnie dziś dziwna sytuacja. Szłam ulicą i minęła mnie grupka 4 facetów, nagle jeden się przechylił w moją stronę i klepnął mnie po tyłku. Byłam zszokowana, ale rzuciłam pewne niecenzuralne słowo w jego stronę i poszłam dalej. Nie byłam ubrana wyzywająco, nic z tych rzeczy - miałam na sobie dżinsy i koszulkę oversized. Jestem w szoku jak w ogóle niektórzy faceci mogą robić takie rzeczy, świnie jedne. :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz